Zgadzam się z @Tim, że ustalenie, na co kładzie się nacisk, jest zdecydowanie kluczowe. Drugie kluczowe pytanie dotyczy tego, co powinno nastąpić po tych 29 nutach - być może istnieje wiarygodna pozostałość trzeciego taktu. A może pierwsze 5 trojaczek było anakrusem do pierwszego taktu?
Typem muzyki, który przychodzi mi do głowy, gdzie 29 trojaczek mogłoby stanowić kompletną sekcję piosenki, byłyby tańce ludowe z Europy Wschodniej lub Bliskiego Wschodu, gdzie ludzie zgadzają się na nieparzyste metry jako przybliżone przybliżenie prawdziwego podstawowego pulsu.
Więc jeśli np. Armenian Jazz kompozytor, nie wahaj się napisać taktu 29/12 raz. Jeśli postrzegasz siebie bardziej w tradycyjnej tradycji zachodnioeuropejskiej, istnieje prawdopodobieństwo, że Twoja melodia w rzeczywistości ma bardziej konwencjonalny układ rytmiczny i po prostu nie znalazłeś jeszcze odpowiedniego rytmu.