Z mojego doświadczenia wynika, że w dużej mierze zależy to od instrumentu.
Doświadczam tego samego na perkusji, co opisujesz, gram na swoim zestawie w domu, potem gram kogoś innego (który jest znacznie lepszym i bardziej rozwiniętym perkusistą niż ja) i nagle czuję się znacznie bardziej zaawansowana gra na swoim pięknym werblu, mieniących się talerzach i dudniących tomach.
Jednak gra na gitarach jest inna. Ponieważ gra na gitarze jest dla ciebie znacznie bardziej osobista, musisz przyzwyczaić się do czucia na instrumencie, ponieważ masz z nim dużo dokładniejszy kontakt. Dlatego ćwiczenie na różnych instrumentach może mieć wpływ na twoją grę (lub właśnie to odkryłem).
Weź moją sytuację. Doceniam, że gitary akustyczne i elektryczne nie są w żaden sposób takie same, zarówno pod względem stylistycznym, jak i muzycznym, ale odmienne odczucia i konfiguracja różnych instrumentów pomaga mi zilustrować mój punkt widzenia. Mam akustyka w swoim pokoju i gram na elektryku, kiedy mam czas, w szopie na zewnątrz (moja rodzina przestaje narzekać). Moja akustyka to Yamaha, z ciężkimi strunami i umiarkowanie wysoką akcją. Mój elektryczny ma znacznie niższą akcję, z lżejszymi D'addarios. Gram na swojej akustyce, ilekroć jestem w swoim pokoju, ćwicząc solówki, podstępne piosenki i riffy (często te, które zostały napisane na elektrykę). Kiedy grają na moim Tele i stwierdzam, że mam dużo większe trudności z graniem z odpowiednią prędkością bez błędów.
Przyzwyczaiłem się do tego, że moje palce były przyzwyczajone do wywierania większego nacisku i jędrności na struny na mojej akustyce; kiedy przechodzę na elektryczny, ten nacisk i jędrność nie są tak bardzo potrzebne, więc palce mi się ślizgają i czuję napięcie podczas gry.
W rezultacie szukam obecnie gitary semi-hollowbody i dopasowania cięższych strun, aby nadać jej bardziej akustykę.
Jeśli chodzi o twoje pierwotne pytanie, myślę, że przejście od złego instrumentu do dobrego różni się od przejścia od dobrego do złego. Nauka na trudnym instrumencie oznacza, że musisz wypracować nawyki, aby dobrze grać, co może nie przenieść się zbyt dobrze na lepiej ustawiony instrument.
Na basie uważam, że jest gdzieś pomiędzy , Mogę dobrze grać na instrumentach innych ludzi, ale wolę grać na własnych, czuję się bardziej jak w domu i dlatego gra mi się poprawia. Jak mówi Stephen, to twoje dziecko.
Ponieważ w przypadku gitar jest tak wiele rzeczy, które mogą się różnić; akcja, rozstaw strun, wyczucie podstrunnicy, promień gryfu, odstępy między strunami, dlatego kiedy oswoisz się na jednej konkretnej kombinacji, musisz poradzić sobie z dostosowaniem się do innej kombinacji jak również graniem na nowym instrumencie , stąd twoja gra się zmieni (aw moim przypadku ucierpi!).
Ok, koniec eseju, tylko zbiór moich przemyśleń, ponieważ rozważam ten temat dużo później ze względu na moje obecne plany gitarowe, o których wspomniałem. Dzięki za wysłuchanie!