Kiedy po raz pierwszy zacząłem grać na gitarze, poradzono mi, abym lewą ręką trzymał się zasady „jeden palec na próg”.
Zasadniczo, aby progować nuty wszystkimi czterema palcami i wzór taki, że w dowolnej pozycji na podstrunnicy każdy palec jest odpowiedzialny za zakrywanie progu.
Kluczem do tej techniki jest to, że w rzeczywistości używasz małego palca tak samo jak każdego innego palca, więc to się kończy przyzwyczaja się trochę i staje się prawie tak samo sprawny jak każdy inny palec.
Mam nadzieję, że ten opis ma sens. Jeśli nie są jasne, mogę podać więcej informacji.
A teraz przejdźmy do mojego pytania. Zauważyłem, że praktycznie nikt nie używa tej techniki frettingu. Prawie wszyscy gitarzyści bluesowi i rockowi używają tylko trzech palców i rezygnują z małego palca, grając na parterze.
Nie zamierzam zmieniać swojej techniki - jestem zadowolony z tego, jak ją rozwinąłem.
Ale chciałbym udzielić rady innym graczom i nie jestem pewien, czy rada, którą otrzymałem, jest koniecznie dobrą radą, jeśli jest sprzeczna z tym, jak gra większość muzyków bluesowych / rockowych.
Jakie opinie lub rady mają ludzie na temat palcowania głównych zagrywek w stylu blues / rock? Trzy czy cztery palce do ołowiu?