Właśnie zacząłem prawidłowo krzyczeć (chyba nie mam pojęcia) trochę temu, kilka miesięcy temu i po prostu muszę wiedzieć, czy robię to dobrze
Postaram się jak najlepiej wyjaśnić jak krzyczę.
Kiedy krzyczę, zaciskam gardło (w zależności od tego, jak bardzo się rozluźniam lub zaciskam), obniża się lub zamienia się w wysoki krzyk.
Nie czuję żadnego bólu, tylko wibracje na dnie mojego gardła i klatki piersiowej i wydaje mi się, że wydaje mi się, że pęka. Utrzymuję to na minimalnym poziomie, ponieważ wcześniej próbowałem głośno krzyczeć, ale ustąpiły po 10 minutach i zamieniły się w po prostu dziwne, dziwne dźwięki. Teraz mogę krzyczeć przez godzinę lub dłużej, nie wydając głosu ani nic. Czuję, że prawidłowo używam przepony i wszystko, czego używam, aby lepiej je rzutować. W tej chwili skupiam się na uzyskaniu mojego stylu i ilości przesterowań, zanim zacznę skupiać się na głośności
Próbuję naśladować wokalistów, takich jak Alex Koehler (Chelsea Grin), Chris Fronzak (Attila), Chadwick Johnson (Setna), Ryan Zimmerman (Greeley Estates) i Landon Tewers (The Plot In You). Czy używam dobrej i zdrowej techniki? Czy muszę po prostu dalej ćwiczyć?
(również kiedy lekko podskakuję na gardle, wydaje mi się, że jest trochę delikatne lub delikatne w pewnym sensie, ale bez bólu, czy to jest złe? & bez zaciskania gardła brzmi po prostu naprawdę przewiewnie zgrzyt, ale brzmi to tak, jakby mój głos się rozchodził?)
Proszę o pomoc. Przeszukałem cały internet i naprawdę muszę wiedzieć, czy dobrze krzyczę, ponieważ nie chcę zepsuć struny głosowe, niedługo pójdę na lekcje śpiewu.