Pytanie:
Jak działa DI box z gitarą?
Perceptic
2014-12-10 21:18:24 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Zasadniczo potrzebuję DI-boxa i nie jestem pewien, co dostać. Mam występ w styczniu, na którym używam Ableton Live 9 razem z gitarzystą. Gitara zostanie przeniesiona bezpośrednio do Live w celu przetworzenia na żywo. Sam nie jestem gitarzystą i jedyne doświadczenie jakie miałem z DI'ingiem, DI box już tam był i jest gotowy do użycia.

Nie jestem pewien, co i pasywność oznacza dla DI boxów , więc podział różnych typów DI-boxów i ich użycie byłoby korzystne.

Dwa odpowiedzi:
leftaroundabout
2014-12-11 06:05:57 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Najważniejszą różnicą między pasywnymi i aktywnymi DI jest to, że te ostatnie mają znacznie wyższą impedancję wejściową : zwykle około 200 kΩ, podczas gdy pasywne DI „dziedziczy” niską impedancję wejścia mikrofonowego karmisz (około 2 kΩ) lub przekształca go nieco w coś z zakresu 20 kΩ. Nie ma to większego znaczenia w przypadku instrumentów o niskiej impedancji wyjściowej (np. Klawisze, gitary akustyczne z wbudowanym przedwzmacniaczem): jeśli impedancja wyjściowa, np. 300 Ω, jest znacznie niższa od impedancji wejściowej, znajdujesz się w „trybie nasycenia napięcia”, więc nie ma znaczenia, czy impedancja wejściowa jest dziesięciokrotnie, czy tysiąckrotnie wyższa. Tak więc w przypadku instrumentów „zasilanych” zawsze będzie dobrze z pasywnym DI.

Historia jest zupełnie inna w przypadku instrumentów, które same są pasywne. W szczególności przetworniki gitarowe mają rezystancję do około 10 kΩ nawet w DC, a impedancja indukcyjna jest znacznie wyższa. Więc jeśli podłączysz gitarę elektryczną do pasywnego DI, transmisja stanie się nasycona prądem . W tym trybie przetworniki działają zupełnie inaczej niż nasycenie napięcia, rezonans prawie zanika, a potencjometr głośności znacznie szybciej się wycisza. Więc jeśli DI-ing gitary i nie chcesz zmieniać dźwięku nawet przed przetworzeniem, musisz użyć aktywnego DI, którego impedancja wejściowa jest zbliżona do wzmacniacza do gitary elektrycznej (mieszczą się w zakresie od 50 kΩ do 500 kΩ).
Jest jeszcze bardziej drastyczny w przypadku gitar akustycznych z pasywnymi przetwornikami piëzo: mają one wysoką pojemnościową impedancję. Jeśli podłączysz je do niskiej impedancji omowej, zbudujesz filtr górnoprzepustowy, odcinając wszystkie częstotliwości basowe (często w rzeczywistości wszystko poniżej 1 kHz). Dlatego instrumenty akustyczne, w przeciwieństwie do gitar elektrycznych, prawie zawsze mają dedykowane przedwzmacniacze o impedancji wejściowej> 1 MΩ: ponieważ nawet standardowe, aktywne DI mają zbyt niską impedancję, aby uzyskać równomierne pasmo przenoszenia.


Powinienem dodać więcej szczegółów na temat dopasowania impedancji w pasywnym DI. Jak powiedziałem, pasywne DI mogą również zwiększyć impedancję wejściową: transformując w dół, tj. Używając transformatora z większą liczbą uzwojeń po stronie pierwotnej niż wtórnej. Koszt jest taki, że napięcie wyjściowe jest zmniejszone . Nie wszystkie DI to robią, w przypadku niektórych modeli, których używałem, jestem pewien, że wyjście było w tym samym zakresie co wejście. (O dziwo, w pasywnym DI zwykle nie jest określone, jaki współczynnik uzwojenia jest używany.) Ale Wikipedia cytuje współczynniki między 10: 1 a 20: 1 jako typowe, czyli zdecydowanie więcej niż bym miał liczył. Przy tak wysokich współczynnikach utrata napięcia staje się problemem, ale dobre przedwzmacniacze mikrofonowe powinny mieć wystarczającą ilość SNR, więc nadal powinno być w porządku; w końcu mikrofony dynamiczne też oferują raczej słabe napięcie. W każdym razie jednak, nawet jeśli przekształcisz wejście 2 kΩ do 40 kΩ, jest to nadal raczej niski zakres dla gitary elektrycznej, więc moja uwaga jest taka: głównym problemem z pasywnymi DI jest niska impedancja wejściowa.

Teraz z pewnością byłoby możliwe zaprojektowanie pasywnego DI ze współczynnikiem transformatora nawet 100: 1. Wtedy impedancja wejściowa byłaby wystarczająco wysoka, aby podłączyć gitary, być może nawet piëzo - ale napięcie wyjściowe naprawdę nie byłoby już satysfakcjonujące, niezależnie od podłączonego instrumentu. Więc myślę, że obecna sytuacja jest całkiem dobra ze względów praktycznych:

  • Aktywne DI mogą z łatwością zaoferować wystarczającą impedancję wejściową dla większości instrumentów, bez poświęcania wzmocnienia (chociaż zwykle oferują przełącznik, aby to zrobić celowo , jeśli dane wejściowe są przeciążone). Jeśli potrzebujesz wysokiej impedancji, użyj aktywnego DI .
  • Pasywne DI nie mają na celu bardzo wysokiej impedancji wejściowej, aby nie poświęcać zbyt dużego wzmocnienia - i to jest w porządku , ponieważ dla aktywnych instrumentów impedancja nie jest tak naprawdę problemem. Dlatego dla tych instrumentów pasywne DI jest tanią, prostą i niezawodną alternatywą. Można ich również użyć do celowego wytłumienia rezonansu przetwornika gitary; być może czasami warto. (Kilka pedałów efektów gitarowych ma niską impedancję wejściową, najlepiej znany jako Fuzz Face, a tak zmieniona reakcja gitary stanowi znaczną część wielu dźwięków fuzz, które można usłyszeć na starych płytach.)
Myślę, że mam już głowę, haha ​​dzięki za obszerną odpowiedź. Zamówiłem na razie pasywne DI, jeśli nie podoba mi się dźwięk, pójdę dalej i otrzymam również aktywne DI. Nie można mieć zbyt dużo sprzętu ha. Bardzo przydatne informacje, ale dziękuję
Dzięki za to. Możesz dołączyć do artykułu w Wikipedii na temat jednostek DI, w którym brakuje tych informacji. Myślę, że moja odpowiedź nie zasługuje na wszystkie jej pozytywne głosy z powodu tego pominięcia, ale nie chcę plagiatować twojego, ani całkowicie usuwać mojego posta, ponieważ myślę, że zawiera inne przydatne informacje - więc zostawiam go bez zmian jest. @Perceptic Zachęcam do zaakceptowania tej odpowiedzi.
slim
2014-12-10 22:07:29 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Skrzynka DI („Direct Input”) przekształca sygnał na niezbalansowanym wyprowadzeniu na sygnał na zbalansowanym wyprowadzeniu (to jest zwykle na wyprowadzeniu ze złączami XLR).

Zaleta zbalansowanego przewodu jest oczywiście taka, że ​​można go prowadzić na duże odległości bez zakłóceń słuchu.

Z pasywnym DI sygnał na przewodzie XLR jest na tym samym poziomie, co sygnał wejściowy. Tak więc, jeśli podłączysz do niego gitarę, cokolwiek na drugim końcu musi być w stanie obsłużyć wejście na poziomie instrumentu (co jest podobne do poziomu mikrofonu; większość mikserów i interfejsów dźwiękowych będzie z tym w porządku).

Aktywne DI zawiera przedwzmacniacz, którego normalnie używasz do doprowadzenia sygnału wyjściowego do poziomu liniowego. To duża różnica, która pociąga za sobą wiele czynników. Potrzebuje pokrętła do kontrolowania wzmocnienia. Potrzebuje zasilania - z baterii lub zasilania phantom. Jakość wzmacniacza ma znaczenie. Potrzebujesz aktywnego DI, jeśli twoje źródło sygnału jest na poziomie instrumentu, ale koniec odbierający wymaga poziomu liniowego.

Jest bardziej powszechne dla aktywnych DI, które mają dodatkowe funkcje, takie jak passthrough niż dla pasywnych DI.

Jeśli prowadzisz XLR bardzo daleko, korzystne może być posiadanie na nim sygnału na poziomie liniowym. Nawet jeśli zbalansowane linie kompensują zakłócenia, silniejszy sygnał w stosunku do zakłóceń może być tylko pomocny.

Jeśli nie przesuniesz sygnału na dużą odległość, być może w ogóle nie potrzebujesz DI-boxa. Z tego, co opisałeś, wyobrażam sobie Ciebie i Twojego gitarzystę stojących obok siebie na scenie, z komputerem i interfejsem audio przed sobą. W takim przypadku wystarczy podłączyć jego przewód gitarowy bezpośrednio do interfejsu audio. Ludzie używają terminu „DI” w każdej sytuacji, w której instrument, na którym tradycyjnie gra się przez wzmacniacz i mikrofon, jest zamiast tego podłączony elektrycznie do wszystkiego, co powoduje miks. Nie musi być używany DI box ani wtyczka XLR.

Dziękuję za odpowiedź. Myślałem, że nie będę musiał używać DI, ponieważ tak, prawdopodobnie będzie grał nie dalej niż 4 stopy od komputera. Miałem sesję treningową i dostawałem ogromne ilości szumu. Rozumiem, że mogą to być przetworniki odbierające skądś zakłócenia. Ponieważ nie możemy ćwiczyć na miejscu do dnia, pomyślałem, że najlepiej będzie spróbować temu zapobiec w jakikolwiek możliwy sposób, więc dla pewności zamierzam go zdobyć. Interfejs będzie Scarlett, który akceptuje wejście na poziomie instrumentu, więc czy poleciłbyś pasywne DI?
Byłbym pasywny, gdyby chodziło o pieniądze. Albo pożycz, co tylko możesz. Jednak buczenie brzmi bardziej jak pętla masy lub podejrzany przewód (lub usterka w elektryki gitary). Nie spodziewałbyś się „ogromnej ilości buczenia” po 10-metrowym przewodzie gitary.
Ok, dzięki za informację. Pójdę dalej i kupię jeden. Może go nie rozwiązać, jeśli jest to problem z czymś innym, ale przynajmniej będę miał go na przyszłość. Dzięki jeszcze raz!
Przepraszam, ale to _całkowicie_ nie jest kluczowa różnica między pasywnym a aktywnym DI.
Wydaje mi się, że byłem trochę szorstki - ta odpowiedź oczywiście nadal zawiera kilka poprawnych punktów, po prostu nie prowadzi do sedna IMO. W szczególności przedwzmacniacze w aktywnych układach cyfrowych generalnie w ogóle nie zwiększają napięcia sygnału („doprowadzają sygnał wyjściowy do poziomu liniowego” - w rzeczywistości raczej sprowadzają sygnał _ w dół_ do poziomu mikrofonu!), Chociaż zwiększyć _current_. To z kolei w rzeczywistości oznacza, że ​​sygnał jest bardziej odporny na zakłócenia, chociaż gdy oryginalne źródło miało niską impedancję, to połączenie zbalansowane po pasywnym DI jest stabilne dla każdego realistycznego połączenia XLR.


To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 3.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...