Największą rzeczą, którą trzeba zrozumieć, jeśli chodzi o orkiestrę, jest to, że działają one „ze stratą”.
Aby mieć dobrą orkiestrę, musisz mieć darczyńców, sprzedaż biletów i subskrypcje.
Darczyńcy stanowią większość substancji pieniężnej. Subskrypcje są na drugim miejscu, a sprzedaż biletów na końcu.
Z drugiej strony (pieniądze), musisz zapłacić personelowi, muzykom i tym innym osobom za czas na ćwiczenia, występy i doskonalenie umiejętności. Bycie profesjonalnym muzykiem na poziomie orkiestry to styl życia bardziej niż cokolwiek innego.
Więc teraz masz duże pieniądze w, dużym biznesie, który sam nie zarabia. Większość orkiestr walczy tylko o „przetrwanie”, ale nawet „prosperowanie” może oznaczać po prostu wyjście na zero.
Zatem pytanie brzmi: czego potrzebujesz, aby móc grać najbardziej zróżnicowaną muzykę? Czy przekazałbyś 10 000 dolarów orkiestrze, która nie potrafiłaby zagrać „Beethoven's 5”? A może taki, który nie mógł zagrać w motyw otwierający z Gwiezdnych wojen? A co z czymś takim jak Cztery pory roku Vivaldiego?
Ok, więc teraz masz dość ustaloną listę graczy, za których musisz zapłacić. Masz swoje struny, swoją perkusję, swoje instrumenty dęte i drewniane dęty.
Teraz potrzebujesz trębacza. Zgadnij, ile ich jest, więc stać nas na 4 trąbki po około 70 tysięcy dolarów każda. Im lepsi więcej, tym mniej wykwalifikowani mniej, ale średnio około 70 000 $.
Powinniśmy mieć trochę waltorni. Hmm tam wpatrując się około 100 tysięcy dolarów na niskim końcu. Arrg. Ok, weźmy 1.
Teraz zajmijmy się obojem. Wiele z nich znowu zaczyna się od 62 tysięcy dolarów. Chodźmy 4.
Wiesz co. Chcę zagrać kawałek z Zelda, przebudzenie Linka. Potrzebuję odtwarzacza okaryny. Hmm, no cóż, są tylko 3 osoby na całym świecie, a jedyny, który chce występować na pełny etat, chce 1200 tysięcy dolarów rocznie. Hmmm, przepiszmy partię okaryny na klarnet. WOOT 36 tysięcy dolarów rocznie. Nadal potrzebuję tylko jednego, ale wow było to lepsze niż 1200 000 $.
I tak dalej.
Większość utworów wymaga podobnego zestawu instrumentów. Utwory wymagające „specjalnych” instrumentów można ustawić tak, aby ich nie potrzebowały. Dzięki temu nie muszę płacić za cały rok, żeby tylko zagrać 1 utwór.
Jeśli tegoroczny harmonogram przewiduje 30 różnych utworów i wszystkie mają to samo instrumentarium, to świetnie. Jeśli 29 utworów ma to samo instrumentarium, a 1 utwór potrzebuje czegoś specjalnego, to może powinienem przemyśleć ten jeden utwór.
W prawdziwym świecie większość utworów ma przeważnie to samo instrumentarium. Na ogół jest wystarczająco blisko, aby zapłacić za czwartą trąbkę, aby po prostu zagrać trzecią część trzecim instrumentem w 4 utworach, które mają tylko 3 części. Ale dziwny / nowy instrument, który ma tylko jeden utwór? Co mają robić przez resztę czasu?
Jest to jeszcze bardziej prawdziwe, jeśli utwór, który gra nowy instrument, jest częścią koncertu, który odbywa się tylko raz lub dwa razy w roku.
Włączenie tego gracza do orkiestry staje się stratą pieniędzy. Lepiej po prostu zlecić im ten jeden występ. Jednak może to być bardzo kosztowne.
Więc chociaż orkiestra nie może aktywnie unikać posiadania nowych instrumentów. Nie ma też sensu mieć przy książkach gracza, który nie będzie występował w wielu utworach. Lepiej mieć ich jako „gościa” niż „członka”.
To powiedziawszy, większość orkiestr jest bardziej niż chętnych do posiadania „nowych” instrumentów, które zastąpią stare. Ale skrzypce elektryczne nie brzmią tak samo jak skrzypce „akustyczne”. Dźwięk jest wszystkim w muzyce, więc ....
Czy chciałbyś słuchać klawiatury MIDI zamiast fortepianu?
Nie, zupełnie nowe instrumenty po prostu nie wystarczyłyby czas gry jest wart swojej ceny, podczas gdy nowe wersje starych instrumentów są bardziej akceptowane, ale też nie brzmią tak samo, a to jest ważne. W połączeniu oznacza to, że firmy orkiestrowe preferują ten sam (sztywny) zestaw instrumentów.