Pytanie:
Etiudy fortepianowe Debussy'ego obejmują studia nad kolejnymi 3d, czwartymi, szóstymi i oktawami ... dlaczego nie piątymi lub siódmymi?
Michael Curtis
2019-06-12 19:27:28 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Tradycyjnie skale dwudźwiękowe lub następujące po sobie 3, 4 i 6 są częścią nauki gry na fortepianie. Ale Debussy nie chciałby być tradycjonalistą! Z pewnością używał kolejnych interwałów wszystkich typów. Dlaczego nie wykorzystał wszystkich interwałów do swoich etiud?

Czy jest w tym coś więcej niż trzymanie się standardowego treningu?

Dobre pytanie. Domyślam się, że masz rację i że Debussy myślał o tym, czego pianiści najprawdopodobniej będą potrzebować do większości tego, co grają. Ale to zabawne, że nie pomyślał o własnej muzyce.
Jeden odpowiedź:
Tbadams
2019-10-11 02:03:20 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Jedyna prawdziwa odpowiedź na pytanie „dlaczego” musiałaby pochodzić od samego Debussy'ego, i wydaje się, że dyskutował o motywacjach lub technikach swojej muzyki. W rzeczywistości wiele jego cytatów i opinii wydaje się sprowadzać do odrzucenia samej idei muzyki jako dyscypliny technicznej, np.

Niektórzy chcą przede wszystkim przestrzegać zasad, ja chcę tylko oddajcie to, co słyszę. Nie ma teorii. Musisz tylko słuchać. Przyjemność to prawo.

Wydaje się więc możliwe, że nawet zapytanie go wywołałoby antagonistyczną odpowiedź „Bo tak to słyszałem”. Fakt, że prace wychodzą i eksplorują mniej powiązane cechy, wydaje się potwierdzać pogląd, że wybór studiów mógł być arbitralny.

Biorąc to pod uwagę, zadaniem historyków jest oczywiście cofnięcie się i po drugie - zgadnijcie to wszystko dla własnego budowania. Bez dogłębnej wiedzy wymaganej przez Debussy'ego, rzuca mi się to w oczy:

  • Obie siódemki i ich odwrotne drugie są nieobecne, co silnie sugeruje, że zostały one celowo pominięte. Interpretacja tradycjonalistyczna jest kusząca (złamał zasady, ale nadal lubił współbrzmienie), ale załamuje się przy badaniu piątej; nie tylko uwzględnił jego inwersję czwartą, ale idealną piątą jest najważniejszym pojedynczym interwałem w muzyce zachodniej i obiektywnie najbardziej zgodnym poza unisonami i oktawami. Myślę, że kluczem jest ...
  • Ten artykuł wskazuje, że etiudy eksplorują interwały głównie w sposób melodyjny, a nie w charakterystycznej harmonii Debussy'ego. Podejrzewam, że przeszedł na 2. i 5., ponieważ zdecydowaną większość zachodniej muzyki do tego momentu można by uznać za „studium” tych interwałów melodycznie. Chorał gregoriański skupiał się religijnie na ruchu skalarnym, z wyjątkiem harmonicznie niezbędnej piątej, a tradycja nigdy nie odeszła tak daleko od tego punktu.

  • To wciąż pozostawia siódemki ... Nie wiem, może ta gra nie była zbyt przyjemna?



To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 4.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...