Od kilku lat staram się osiągnąć jakiś absolutny ton. Zdaję sobie sprawę, że najprawdopodobniej nigdy się to nie wydarzy, ale kilka razy dziennie, gdy przechodzę obok instrumentu muzycznego, zaśpiewam określoną nutę - środkowe C, jak to się dzieje, i ma> 90% sukcesu. Ta nuta w moim umyśle nie jest rdzeniem C, ale główną 3 z Ab, tak się składa, że jest to początek melodii w Ab.
To nie jest ton absolutny / doskonały, ponieważ nie słyszę brzęczącego szkła i nie potrafię powiedzieć, jaką nutę wydaje - ani nawet nie słyszę dźwięku fortepianu i rozpoznaję go jako określoną wysokość. (Otwarte struny na odpowiednio nastrojonej gitarze to inna sprawa!).
Oczywiście, po ustaleniu C, każdy inny ton można znaleźć przy użyciu względnej wysokości.
I nie jest to „t relatywny ton, którego używam cały czas.
Czy jest na to jakieś określenie i czy ktoś ma dobry chwyt, aby poprawić„ umiejętność ”?