Ogólnie rzecz biorąc, ktoś z umiejętnościami radzenia sobie z trudnym utworem będzie w stanie się go nauczyć niezależnie od tego, czy wcześniej nauczył się łatwiejszej aranżacji, czy nie. W większości przypadków, gdy ktoś, kto nauczył się łatwiejszej wersji, uważa wersję trudną za frustrującą, problem polega po prostu na tym, że brakuje mu umiejętności obsługi wersji trudnej, a rozpoczęcie od wersji trudnej nie pomoże.
Kluczową rzeczą, na którą należy zwrócić uwagę, jest to, że chociaż niektóre "łatwe" wersje bardzo dobrze zachowują kluczowe aspekty muzyczne utworu (zwłaszcza rytm), niektóre wersje upraszczają je tak bardzo, że zmieniają podstawowy charakter utworu. Jako skrajny (miejmy nadzieję hipotetyczny!) Przykład, jeśli wersja „Nie znaczy nic, jeśli nie masz tego swinga” miałaby zastąpić sekcję „doo-wop” trzynastoma równo rozmieszczonymi nutami, ktoś, kto przyzwyczajony do tego, że utwór idzie w parze, może utknąć, myśląc, że właściwa wersja wydaje się „dziwna”. Można temu przeciwdziałać, upewniając się, że osoba jest zaznajomiona z tym, jak powinna brzmieć prawdziwa wersja utworu, zanim spróbuje zagrać wersję uproszczoną, a w niektórych przypadkach, zachęcając osobę do grania poprawnych rytmów, niezależnie od tego, czy są one faktycznie notowane, czy nie. .