Pytanie:
Dlaczego nie słychać brzęczenia we wzmacniaczu?
user506602
2019-07-18 19:12:40 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Słyszałem brzęczenie podczas grania na basie odłączonym. Ale po podłączeniu przez wzmacniacz. Nie słychać już brzęczenia progu.

  1. Dlaczego przetworniki nie wychwytują brzęczenia progu?
  2. Czy muszę podkręcić głośność wzmacniacza, aby usłyszeć to?

(* Przeczytałem ten post, ale nadal nie mogę się rozejrzeć)

Pięć odpowiedzi:
topo Reinstate Monica
2019-07-18 20:58:17 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Mocne uderzenie struny w brzęczący próg pobierze część energii z wibrującej struny (głównie z energii o niższej częstotliwości, ponieważ jest to energia reprezentowana w aspektach wibracji o większej amplitudzie) i przekształci w energię o wyższej częstotliwości, która zarówno tworzy nowy wzór wibracji struny, jak i powoduje, że próg i podstrunnica lekko wibrują.

Te wibracje o wyższych częstotliwościach słychać akustycznie - ale kiedy już dotrą w dół struny do przetwornika, zostaną ponownie przekształcone w energię o niższej częstotliwości z powodu naturalnego efektu filtrowania spowodowanego przez sztywność struny. Więc jeśli słuchasz swojego wzmacniacza przy normalnej głośności, „brzęczenie” nie będzie tak zauważalne.

Jednak brzęczenie progu będzie zmieniło trochę wzmocniony dźwięk - zmniejszanie wybrzmiewania dźwięku, zmniejszanie maksymalnej głośności, przy której możesz zagrać nutę, i zmiana spektrum szarpanej nuty.

Basiści czasami nawet twórczo wykorzystują efekt grzechotania strun o progi, aby stworzyć nieco bardziej „warczenie” w dźwięku.

Przy okazji, to samo dotyczy gitary. Im więcej masz wysokich tonów w swoim miksie, tym więcej brzęczenia progu, ślizgania się struny i wybierania.
Carl Witthoft
2019-07-18 20:32:40 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Zgodnie z odpowiedziami na powiązane pytanie - odbiorniki nie „widzą” buzzów niepokoju. Powód jest stosunkowo prosty: przetworniki reagują na wibracje struny w pobliżu przetwornika. Dźwięk brzęczenia progu jest wytwarzany przez wibrującą strunę i dotykającą progu na skraju amplitudy (wibracji). Chociaż prawdą jest, że bardzo mały fragment alikwotu jest generowany z powodu skutecznego „stopu” spowodowanego krótkim kontaktem z progiem, prawie całe buczenie ma częstotliwość podstawową struny (ponieważ amplituda podstawy jest znacznie większa niż alikwot seria). Oznacza to, że brzęczenie progu prawie w ogóle nie wpływa na wzór wibracji netto przy przetworniku; stąd brak wyjścia.

Dziękuję za dodatkowe wyjaśnienie. Doceniony!
Zgadzam się z Twoim ogólnym wyjaśnieniem, ale nie zgadzam się ze stwierdzeniem „prawie cały szum ma miejsce na częstotliwości podstawowej struny”. Jeśli mówisz o dźwięku generowanym przez sam szum progu (a nie o tym, co jest wychwytywane przez wzmacniacz), to jest to podobne do kliknięcia o wysokiej częstotliwości, które ma dużą zawartość widmową w tonach. Słychać to po tym, że brzęczenie progu wcale nie brzmi jak czysty dźwięk (rzeczywiście, gdyby tak było, nie byłbyś w stanie tego odróżnić po czystej wibracji struny).
Tim
2019-07-18 21:14:48 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Słyszysz fretbuzz, ponieważ pochodzi on z progu zbliżonego do fretted note. To nigdzie w pobliżu szczeniaka. Szczeniak odbiera wibracje tylko bezpośrednio nad swoimi biegunami. Więc każdy fretbuzz jest słyszany przez ciebie, ale nie przez szczeniaka.

Można to udowodnić (prawdopodobnie - zdarza się to na wielu gitarach / basach) grając harmonijkę, która ma swój węzeł bezpośrednio nad szczeniakiem. . Zwykle tam, gdzie jest lub byłby próg 24. W tym momencie nie ma żadnego ruchu struny, więc szczenię nic nie może podnieść. Słychać harmoniczne, akustycznie, a jeśli jest jeszcze jedno szczenię, włączenie tego spowoduje, że będzie dochodził przez głośniki wzmacniacza.

Poza tym - jeśli słychać brzęczenie, ale nie przechodzi przez głośniki - czy to nie jest bonus ?!

Chociaż przetwornik odbiera tylko wibracje na biegunach, efekty wzbudzeń i tłumienia struny są przenoszone wzdłuż struny; gdyby tak nie było, musielibyśmy zawsze szarpać i wyciszać bezpośrednio nad przetwornikami.
Graham
2019-07-19 04:47:46 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Podczas gdy sam brzęczenie nie przejdzie przez wzmacniacz (z powodów opisanych w innych odpowiedziach), niedoskonale fretowana nuta będzie nadal brzmieć jak niedoskonale fretowana nuta przez wzmacniacz. Będzie brzmiał „martwy” i nie będzie dzwonił prawidłowo. Pomimo tego, że szum nie jest wyraźny, zmiana tonu powinna być wyraźnie rozpoznawalna.

Jedną z możliwości jest oczywiście to, że możesz mieć znaczną ilość zniekształceń na swoim FX; a może masz kompresor. W takim przypadku kompresja zakresu dynamiki spowoduje, że zmiana tonu i poziomu będzie mniej oczywista. Zniekształcenia z natury utrudniają usłyszenie oryginalnego brzmienia instrumentu, dlatego zawsze radzimy ćwiczyć z „czystym” dźwiękiem.

leftaroundabout
2019-07-19 16:23:52 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Jest trochę prawdy, że PU jest daleko od grzechoczących progów i dlatego nie odbiera tak bardzo hałasu. Jednak struny przekazują transjenty grzechotania na całej swojej długości. Jest to szczególnie oczywiste, gdy grasz z przetwornikiem piëzo we wzmacniaczu akustycznym: mostek piëzo jest jeszcze dalej od progów niż normalne magnetyczne PU, ale nadal przekazuje całkiem sporo grzechotki.

Głównym powodem, dla którego grzechotka jest o wiele bardziej wyraźna podczas grania bez zasilania niż w przypadku podłączenia, jest to, że w obu przypadkach działa filtrowanie:

  • Bas elektryczny jest zły nadajnik akustyczny, w szczególności w zakresie podstaw rzeczywistych dźwięków, które grasz. To dlatego, że nie ma zbyt dużej głośności rezonansowej. Jednak podstrunnica ma wystarczająco dużo miejsca, aby stosunkowo skutecznie przenosić wysokie częstotliwości do powietrza. Możemy więc powiedzieć, że odtwarzanie bez podłączenia oznacza, że ​​sygnał przechodzi przez filtr górnoprzepustowy . Tak się składa, że ​​grzechotka składa się prawie wyłącznie z wysokich częstotliwości, podczas gdy normalna wibracja strun ma ich bardzo mało. Tak więc, gdy grasz bez zasilania, dobrze słyszysz grzechotkę i tylko na bardzo cichym poziomie odniesienia.
  • Magnetyczne PU doskonale przenoszą niskie częstotliwości do wzmacniacza, a jeśli jest to wzmacniacz basowy, powinny również dobrze transmitować je w powietrze. Ale większość basowych PU ma dość wysoką indukcyjność i razem z pojemnością kabla (przy założeniu pasywnego basu) tworzy filtr dolnoprzepustowy RLC, czyli przeciwieństwo tego, co otrzymujesz akustycznie. W związku z tym będziesz mieć głośny poziom sygnału o niskiej częstotliwości, ale większość wysokich częstotliwości Rattley zostanie odfiltrowanych. Co więcej, wzmacniacze basowe (zwłaszcza wzmacniacze lampowe) nie są całkowicie liniowe, dodają własne wysokie częstotliwości poprzez overdrive. Powoduje to psychoakustyczne maskowanie i możesz już nie być w stanie w ogóle zauważyć grzechotki - nadal tam jest, po prostu wytrzymuje znacznie mniej niż podczas odtwarzania bez zasilania.

Jednak pozostała grzechotka może być naprawdę przydatna muzycznie. Aktywne basy potrafią to wydobyć znacznie lepiej niż pasywne, ponieważ nie ma nieuniknionego filtrowania przez kabel PU +. Najbardziej ekstremalnym zastosowaniem jest styl policzkowy, który polega na tym, aby struny uderzały naprawdę mocno w progi; kiedy robisz to bez wtyczki, usłyszysz prawie tylko perkusyjny stukot, a nawet przy pasywnym basie efekt jest nadal widoczny. Ale przynajmniej dla mnie, myślę, że odrobina grzechotki jest również ważną częścią mojego normalnego dźwięku skubania, bardzo pomocne jest wydobycie dynamiki i sprawienie, że linie będą słyszalne bez potrzeby podkręcania wyższych częstotliwości EQ (co może łatwo stać się denerwujące).


Nawiasem mówiąc, w przypadku piëzo PU często uzyskuje się również efekt filtrowania górnoprzepustowego, ponieważ jego impedancja jest pojemnościowa, a nie indukcyjna. To jest główny powód, dla którego piëzo są często postrzegane jako brzmiące „bardziej akustycznie” niż przetworniki magnetyczne, chociaż tak naprawdę nie jest to właściwość samych typów przetworników, ale (często niezbyt dobrze zaprojektowanych) obwodów, w których są używane.

Slap bas polega na jednym uderzeniu struny na progu na nutę. Grzechotka jest z definicji ciągłym hałasem wytwarzanym przez ciągły ruch.
Tak, ale to ten sam mechanizm, tylko w klapsie jest krótszy, głośniejszy i bliżej PU.
Wreszcie odpowiedź, która ma właściwy mechanizm wyciszania. +1, szkoda, że ​​nie mogę dać więcej :-)


To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 4.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...