Pytanie:
Dlaczego wyciszanie dłoni daje wyższą moc wyjściową niż normalnie odtwarzany akord mocy?
SiddFisher
2014-05-19 07:43:30 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Zakładając, że masz taką samą wartość (wysokiego) wzmocnienia i taką samą ilość zniekształceń, stłumiony dźwięk dłoni daje większą moc wyjściową niż uderzenie tego samego akordu z taką samą ilością energii, bez wyciszenia. Dlaczego tak jest?

Tłumienie amplitudy drgań strun powinno niekorzystnie wpływać na amplitudę sygnału wyjściowego, ale wydaje się, że tak nie jest. Zakładam, że ma to coś wspólnego ze zredukowanymi wibracjami harmonicznymi, które mogą powodować destrukcyjne zakłócenia, ale nie jestem pewien co do fizyki. Czy mógłby ktoś wyjaśnić fizykę tego zjawiska?

Przez wyższą moc mam na myśli moc lub głośność sygnału. Oto najprostsza demonstracja.

Nie zgadzam się z przesłanką tego pytania - dla mnie wyciszona dłoń to cóż, wyciszona.
Być może będziesz musiał wyjaśnić, co masz na myśli mówiąc o większej wydajności. Czy to jest coś, co zmierzyłeś? Jeśli tak to jak?
Dodałem wideo, które trochę wyjaśnia, o czym mówię. Jest to głównie tam, gdzie używasz dźwięków o dużym wzmocnieniu.
Dwa odpowiedzi:
user2808054
2014-05-19 15:20:27 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Dzieje się tak z powodu pseudo-kompresji, którą daje użycie efektu zniekształcenia. To samo będzie prawdą, jeśli użyjesz czystego kanału z kompresorem lub jeśli twój wzmacniacz ma naturalny efekt kompresji, jak wielu.

Dzieje się tak ...

zagraj akord normalnie: Otrzymujesz całkiem niezłe brzdąkanie w średnim zakresie, nic w tym dziwnego.

Grasz akord wyciszony w dłoni: tłumisz głównie górne częstotliwości i średnie częstotliwości, pozwalając bas w nutach, aby przebić się przez więcej. Również cięższe struny mają tendencję do dzwonienia dłużej niż lżejsze, które zatrzymują się prawie natychmiast, więc dźwięk jest skierowany w stronę basu i niższych strun.

Jeśli używasz zniekształceń lub kompresji, dźwięk basowy nasyca wzmacniacz (lub efekty) i staje się „dominujący” (pod względem głośności, a nie dominującej teorii muzyki… eee… lub jakiegokolwiek innego rodzaju dominanty) i otrzymujesz znacznie bardziej chrupki dźwięk.

Nuty basowe są generalnie wyższa moc wyjściowa, więc ogólny efekt, chociaż może nie brzmieć głośniej (lub może), jest wyższy.

Jeśli spróbujesz tego wszystkiego na prostej gitarze bez zniekształceń / kompresji lub gitara akustyczna, wtedy nie uzyskasz nasycenia, a wyciszone w dłoni akordy zabrzmią ciszej.

ps. świetne pytanie :-)
Tak, myślę, że to załatwiłeś stary. Miałem przeczucie, że tak właśnie jest. Czy to jest tak, że kiedy masz naturalne harmoniczne, usuwasz pewne harmoniczne z harmonicznego wzoru nie i otrzymujesz odpowiednią harmoniczną. Więc w przypadku wyciszenia dłoni, twoja ręka znajduje się bardzo blisko mostka, a większość harmonicznych wyższego rzędu jest usuwana ze wzoru harmonicznego sygnału, pozostawiając harmoniczne niższych częstotliwości? (Czy mam sens?) Ps: Dzięki :)
Tak, dokładnie to :-) - z kompresją (lub zniekształceniem) myślę o tym jako: dźwięk chce mieć taką samą głośność (dzięki efektowi), więc cokolwiek zabierzesz, to co zostaje jakby pędzi do wypełnienia luka. Muszę powiedzieć, że uwielbiam ten efekt i często go używam
Ja też… Nagle dotarło do mnie, że nie wiem, jak to dokładnie działa.
+1 do pytania i +1 do odpowiedzi. Ale otrzymuję podobny wynik z DI boxem. Czy to możliwe, że moje przetworniki mają również wbudowaną kompresję? (Zawsze uważam, że tak jest, ale nie jest to łatwe do potwierdzenia)
Przetworniki mają również wpływ na wyjście. Prąd wyjściowy jest faktycznie powodowany przez indukcję elektromagnetyczną, która jest bezpośrednio związana z cewkami w przetworniku, a zatem jest związana z konstrukcją przetwornika. Dlatego mówi się, że niektóre przetworniki mają wyższą wydajność niż inne. Nie mogę jednak nic powiedzieć o wbudowanej kompresji. Przetworniki magnetyczne zwykle nie mają wbudowanego DSP.
@cyco130 - wydaje mi się, że odpowiedź Blinkytopa też odgrywa rolę, w tym przypadku? Nie sądzę jednak, aby przetworniki generalnie miały jakikolwiek efekt kompresji
BlinkyTop
2014-05-19 10:34:11 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Wyobrażam sobie, że kiedy Twoja dłoń wycisza struny, podnosisz je pod innym kątem lub używasz innego mięśnia ramienia lub nadgarstka, który dostarcza więcej energii do ataku.

Kiedy atakujesz gdy kilof znajduje się głębiej w strunach, zwykle jest głośniejszy, ponieważ jego wyciągnięcie wymaga więcej energii.

Zgadzam się z faktem, że kilof ma większy atak, jeśli wyciszysz dłoń, ale spróbuj tej samej techniki bez wyciszania strun. Jestem prawie pewien, że sygnał nie przestanie się przycinać, nawet jeśli użyjesz większej siły (nie zrywaj strun) .Intuicja podpowiada mi, że to nie jedyny czynnik i że fizyka dźwięku jest zaangażowana w to zjawisko. Czy ktoś mógłby to potwierdzić?
Z tym też się zgadzam - myślę, że kiedy wyciszasz strunę ręką, zakładając, że również używasz kostki, punkt, w którym uderza w struny, jest rodzajem „słodkiego punktu”, biorąc pod uwagę, że są wyciszone. Podejrzewam, że w tych okolicznościach możliwe jest mocniejsze stukanie strun bez robienia niczego nieprzyjemnego, jak grzechotanie w szyję itp.


To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 3.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...